Mechernich – Przez wszystkich lubiana Siostra Rose (71) ze Zgromadzenia Sióstr Samarytanek, mieszkająca i pracująca w Domu Macierzystym w Mechernich Communio, świętowała 25 sierpnia swój Złoty Jubileusz. Przeor Generalny ks. Jaison Thazhathil powiedział, że jej "tak" dla każdego nowego zadania było motywem przewodnim jej życia.

"Tylko mi raz powiedziała "nie"", zażartował Norbert Arnold, dyrektor naczelny Dzieła Socjalnego, kiedy chciał dać jej lżejszą pracę jako duszpaserz w domu seniora Effata w Blankenheim. Rosa Mapranathhukaran Kunjuvareed, tak brzmi jej rodowe nazwisko, wolała pozostać w hospicjum dla umierających.

Po mszy świętej z udziałem Przeora Generalnego ks. Jaisona Thazhathila, w refektarzu odbyła się uroczystość z pysznym jedzeniem, śpiewem, osobistymi gratulacjami i skeczem w wykonaniu kolegów z hospicjum, podczas którego siostrze Rose ofiarowano wiele przydatnych rzeczy, w tym główkę czosnku, pietruszkę, śledzie w pomidorach i parę butów do biegania.

W swojej homilii Przeor Generalny ks. Jaison Thazhathil zwrócił uwagę na podobieństwa między ks. Paulem Chittilappilly, założycielem Zgromadzenia Sióstr Samarytanek, a Matką Marią Teresą, założycielką Ordo Communionis in Christo. Oboje pochylili się nad trędowatymi i chorymi na AIDS, niosąc w ten sposób miłość Chrystusa do osób odrzuconych w ich kontekstach społecznych: "Bóg widzi nędzę swojego ludu. Bóg inspiruje ludzi w każdym czasie, zwłaszcza w czasach kryzysu, do działania w Jego imię. Bóg wciąż działa przez ludzi na świecie". (ml)

pp/Agentur ProfiPress